Szalowanie c.d.
Kolejny dzień (5) szalowania ścian fundamentowych. Oczywiście wliczam w to wiązanie zbrojenia, którego jest jednak sporo...troche wolno to idzie, ale póki co nam się nie spieszy.
Wczoraj mieliśmy miłą niespodzianke-wujek mojego męża wziął tydzień urlopu, aby pomóc nam na budowie. Ot, góralska mentalność. Pomimo, że kraków tylko "kilka" metrów niżej, to jakoś nie jest to spotykane ("dalsza rodzina sama proponuje").
UWAGA!!!NIE ZAPOMNIEĆ O ZAZBROJENIU ZAKOTWIEŃ DO SCHODÓW!!! NIE ZAPOMNIEC!!!
Pisze nawet tu, bo z pamięcią słabo, a nie ma tego w projekcie (projekt modyfikuje na bieżąco i strach mnie ogarnia co wyjdzie na dach :) ). O czym jeszcze nie zapomnieć...?
Rozpoczęłam poszukiwania dachówek- widział ktoś dachówke cimną (grafit,antracyt) matową? Mam wrażenie, że te matowe np. z Roben są sporo jaśniejsze...
Chyba poddamy się z wykonaniem samodzielnym dachu... Na góre nie wyjde bo brzuszek przeszkadza, a z dołu wykończe się nerwowo.